Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Wielbłąd na stepie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1978
żony i matki, starcy i dzieci, kto żyw. Wieść o wojsku polskim poszła w Kazachstan, w Syberię, za Irtysz i Jenisej, a pewnie i nad Peczorę i z zakątków, gdzie diabeł mówił dobranoc, pojawiali się dzień za dniem Polacy w baszłykach i połatanych kufajkach. Ponoć nawet z Sachalina. Nieśli w sercu nadzieję. Tymczasem toczyła się zacięta walka z przekleństwem wojny, tyfusem, o którym milczał "Orzeł Biały", gdyż była to tajemnica wojenna, i żaden korespondent nie wspomniał o poświęceniu radzieckich i polskich lekarzy i pielęgniarek.
Ledwie potrzymała Zosia trzyletnie dziecko na rękach, gdy matka poszukiwała dokumentów, a na mundurze jej pojawiła się
żony i matki, starcy i dzieci, kto żyw. Wieść o wojsku polskim poszła w Kazachstan, w Syberię, za Irtysz i Jenisej, a pewnie i nad Peczorę i z zakątków, gdzie diabeł mówił dobranoc, pojawiali się dzień za dniem Polacy w &lt;orig&gt;baszłykach&lt;/&gt; i połatanych kufajkach. Ponoć nawet z Sachalina. Nieśli w sercu nadzieję. Tymczasem toczyła się zacięta walka z przekleństwem wojny, tyfusem, o którym milczał "Orzeł Biały", gdyż była to tajemnica wojenna, i żaden korespondent nie wspomniał o poświęceniu radzieckich i polskich lekarzy i pielęgniarek.<br>Ledwie potrzymała Zosia trzyletnie dziecko na rękach, gdy matka poszukiwała dokumentów, a na mundurze jej pojawiła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego