gniewać. I w związku z tym poprzednio, z przed lat pięciu, siedmiu przecież mam i starszych znajomych i bliższych, zawsze gdzieś tam w podtekście było tam, ze, no, że nawet jak nosiłam założone na szyi serduszko to ktoś podchodził, brał w rękę, mówił, o a ty nie nosisz krzyżyka, tylko serduszko a, a jeszcze rewersem masz obrócone, no więc to <gap> tak ja się do tego przyzwyczaiłam.</> <br><who2>- Kiedy pani wróci do domu?</><br><who1>- Do domu <gap> do domu wracamy na wiosnę, jak odremontujemy...</><br><who2>- ...Kto odremontuje?</><br><who1>- Zbieram grupę takich znajomych, przyjaciół, tak...</><br><who2>- ...I pani pomogą?</><br><who1>- Do których mam zaufanie, dlatego...</><br><who2>- ...Pomogą w tych pracach...</><br><who1>- ...tak