na początku minionego tygodnia, gdy Dania zaprotestowała przeciwko wizycie kanadyjskiego ministra obrony na liczącej 1,3 km kw. wysepce. <br>Oto minister stwierdził, że ten niezamieszkały skrawek lądu od zawsze należał do Kanady. Na to zareagowali Duńczycy mówiąc, że wyspa jest duńska. Sporem zainteresował się jeden z kanadyjskich internautów, który w sieci postanowił znaleźć informacje na ten temat. Natrafił on na reklamę ze słowami: Czy "Hans" brzmi po kanadyjsku? Do tego dodano stwierdzenie, że skoro nazwa jest duńska to i wyspa należy do tego kraju. Okazało się, że autorem tego komunikatu był duński resort spraw zagranicznych. <br>Kanadyjczyk ruszył do kontrataku i wykupił