Na kijowskim placu &lt;name type="place"&gt;Niepodległości&lt;/&gt; przez cały dzień gromadziły się coraz większe tłumy. Ludzie ogrzewali się w stojących na ulicy &lt;name type="place"&gt;Chreszczatyk&lt;/&gt; autobusach, które przyjechały ze &lt;name type="place"&gt;Lwowa&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Tarnopola&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Iwano-Frankowska&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Łucka&lt;/&gt;. Gromadzili się przed wielką estradą i słuchali w napięciu wystąpień opozycyjnych polityków. Późnym wieczorem setki studentów zajęły &lt;name type="place"&gt;Dom Ukraiński&lt;/&gt;, gdzie siedzibę znalazł sztab, mający koordynować akcję nieposłuszeństwa obywatelskiego. Wejście do budynku na wypadek szturmu służb porządkowych, zostało zastawione kilkunastoma mikrobusami.<br>Szef sztabu &lt;name type="person"&gt;Juszczenki&lt;/&gt; ogłosił, że do &lt;name type="place"&gt;Kijowa&lt;/&gt; przerzucono tysiąc żołnierzy rosyjskiego &lt;name type="org"&gt;Specnazu "Witiaź"&lt;/&gt;, którzy chronią siedzibę prezydenta na ulicy &lt;name type="place"&gt;Bankowej&lt;/&gt; i mają aresztować najważniejszych polityków opozycji. Rosyjskie bądź ukraińskie służby specjalne