Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
prawie wszystko. Bez żadnych skrupułów żonglowałem zupełnie nieznanymi mi do wczoraj nazwami. Uwierzyli mi. Dzisiaj jestem dobrym accountem i bardzo dużo wiem o reklamie, ale wciąż udaję, że wiem jeszcze więcej.
Spróbuj tej udawanej pewności siebie, a w końcu zaczniesz czuć, o co chodzi. Wypnij pierś tak jak mężczyźni na siłowni, gdy chcą wycisnąć więcej niż mogą w rzeczywistości i rozkoszuj się wyimaginowanym aplauzem. Powtarzaj podnoszącą na duchu kwestię: "Jestem bardzo dobra". A kiedy staniesz wyprostowana i spojrzysz ludziom prosto w oczy, poczujesz się naprawdę silniejsza.

Wskazówka druga
Masz prawo do błędów

Moja znajoma Jola, jak wiele kobiet, ma pretensje do
prawie wszystko. Bez żadnych skrupułów żonglowałem zupełnie nieznanymi mi do wczoraj nazwami. Uwierzyli mi. Dzisiaj jestem dobrym &lt;orig&gt;accountem&lt;/&gt; i bardzo dużo wiem o reklamie, ale wciąż udaję, że wiem jeszcze więcej.<br>Spróbuj tej udawanej pewności siebie, a w końcu zaczniesz czuć, o co chodzi. Wypnij pierś tak jak mężczyźni na siłowni, gdy chcą wycisnąć więcej niż mogą w rzeczywistości i rozkoszuj się wyimaginowanym aplauzem. Powtarzaj podnoszącą na duchu kwestię: "Jestem bardzo dobra". A kiedy staniesz wyprostowana i spojrzysz ludziom prosto w oczy, poczujesz się naprawdę silniejsza. <br><br>&lt;tit&gt;Wskazówka druga&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Masz prawo do błędów&lt;/&gt;<br><br>Moja znajoma Jola, jak wiele kobiet, ma pretensje do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego