dana nam czy też dodana litościwie przez Stwórcę.<br> To i ja nie wiem, która z nich jest pokorna, a która rogata, gotowa chwycić za kij i za widły, prawdziwie chłopska, nasza.<br> A jak handel, to handel uczciwy.<br> Nie sprzedam przecież duszy pańszczyźnianej.<br> Ona już dość się natrudziła.<br> Ona cała w sińcach od pięści, od kamieni, od ekonomskiego kołka.<br> Nie przehandluję też tej drugiej duszy, bo psem na starość nie ostanę ogryzającym kość i kość.<br> Można przeto rzec, że z tej niewiedzy, z tego rozdarcia, dziadek nasz, jako jeden z niewielu we wsi, ostał się z duszą.<br> Ba, nawet z dwiema.<br> A