Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
o adresie domu, zagubionego w osiedlu ursynowskim. Nie było to trudne: nigdy bym tam nie trafił. Wjechaliśmy na czwarte piętro, Tereska zadzwoniła trzy razy krótko, raz długo, otworzyła nam miła starsza pani i weszliśmy do pokoju. Na mój widok wstało z fotelików dwóch panów w pewnym wieku. Jeden z nich, siwy, przystojny i godny, nadawałby się na senatora czy nawet na prezydenta; drugi - niski i łysy, przypominał mi pewnego referenta w Urzędzie Miasta i Gminy Konstancin. To on zaczął rozmowę, gdy tylko Tereska wyszła.
- Przestudiowaliśmy wasz program. Wie pan, dlaczego nas zainteresował?
- Bo jest rozsądny.
- Nie badaliśmy go z tego punktu
o adresie domu, zagubionego w osiedlu ursynowskim. Nie było to trudne: nigdy bym tam nie trafił. Wjechaliśmy na czwarte piętro, Tereska zadzwoniła trzy razy krótko, raz długo, otworzyła nam miła starsza pani i weszliśmy do pokoju. Na mój widok wstało z fotelików dwóch panów w pewnym wieku. Jeden z nich, siwy, przystojny i godny, nadawałby się na senatora czy nawet na prezydenta; drugi - niski i łysy, przypominał mi pewnego referenta w Urzędzie Miasta i Gminy Konstancin. To on zaczął rozmowę, gdy tylko Tereska wyszła.<br>- Przestudiowaliśmy wasz program. Wie pan, dlaczego nas zainteresował?<br>- Bo jest rozsądny.<br>- Nie badaliśmy go z tego punktu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego