później), te formy były względnie prymitywne i przez to miały przed sobą wiele dróg rozwoju.<br>- Może był czynnik nawet donioślejszy - dorzucił doktor Sax, który do nich podszedł. - Mamy do czynienia z <page nr=115> mechanizmami, a mechanizmy nigdy nie wykazują takich tendencji samonaprawczych, jak żywe zwierzę, żywa tkanka, która sama się odtwarza po skaleczeniu. Makroautomat, jeśli nawet mógłby naprawić inny, potrzebuje do tego narzędzi, całego parku maszynowego. Wystarczyło zatem odciąć je od takich narzędzi, aby oślepić. Stały się wtedy prawie bezbronnym łupem lotnych stworów, które były daleko mniej podatne na uszkodzenia...<br>- To niesłychanie ciekawe - powiedział nagle Saurahan. - Z tego wynika, że automaty trzeba budować