nie<br>taję, przydałby się w kościele.<br> Z natury nie był jednak wujek cierpliwy, a poza tym mogła też zaważyć<br>różnica między księdzem a wujkiem w odniesieniu słowa sprawiedliwość do<br>Kruczka, a ściślej do tego, kto Kruczkowi wybił oko, bo w niedługi czas<br>potem zrobił wujek taką awanturę w sklepie, że sklepowa aż obsypała<br>wujka mąką z szufli. Kiedy wujek wrócił do domu, myśleliśmy, że we<br>młynie był.<br> Najpierw z kimś się o coś przegadał, ten ktoś wujkowi dociął, ktoś<br>inny się wtrącił i, jak to w sklepie, ten i tamten, i kto tylko był,<br>poleciały słowa igły, kamyczki, kamienie i w