Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 4
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Jerzego Ustupskiego i Mariana Orlewicza. Później został przewodnikiem i ratownikiem tatrzańskim i zajął się zawodowo prowadzeniem wycieczek, a w sezonie zimowym szkolił na nartach i sędziował. Początkowo z racji uprawiania narciarstwa zjazdowego częściej sędziował konkurencje alpejskie, z biegiem czasu i przybywania lat coraz częściej sędziował na trasach biegowych i na skoczniach. Nie ma chyba takiej funkcji sędziowskiej, której by nie pełnił w ciągu tych 50 lat. Był kierownikiem konkurencji, starterem, sędzią bramkowym, kierownikiem zeskoku czy też kontrolerem znakowania nart.
Nie było też ważniejszych zawodów, w których by nie sędziował. Jak wspomina, najwyższe rangą zawody w jego karierze sędziowskiej to Mistrzostwa Świata
Jerzego Ustupskiego i Mariana Orlewicza. Później został przewodnikiem i ratownikiem tatrzańskim i zajął się zawodowo prowadzeniem wycieczek, a w sezonie zimowym szkolił na nartach i sędziował. Początkowo z racji uprawiania narciarstwa zjazdowego częściej sędziował konkurencje alpejskie, z biegiem czasu i przybywania lat coraz częściej sędziował na trasach biegowych i na skoczniach. Nie ma chyba takiej funkcji sędziowskiej, której by nie pełnił w ciągu tych 50 lat. Był kierownikiem konkurencji, starterem, sędzią bramkowym, kierownikiem zeskoku czy też kontrolerem znakowania nart.<br>Nie było też ważniejszych zawodów, w których by nie sędziował. Jak wspomina, najwyższe rangą zawody w jego karierze sędziowskiej to Mistrzostwa Świata
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego