Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.07 (32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
i tu nie mogliśmy się połapać w tej wodzie na treningach. Ale w konkursie było już dobrze.
Nawet bardzo dobrze, bo Hula, który skakał jako trzeci w drużynie i od jego wyniku dużo zależało, poprawił się w drugiej serii aż o 8 metrów. - Nic się nie denerwowałem. Wiedziałem, że muszę skoczyć daleko i skoczyłem - dziwił się Hula naszym emocjom.
Dziś możemy znów mieć powody do radości, po konkursie indywidualnym. Mateusz Rutkowski studzi jednak trochę nastroje.
- Mówiło się, że tu groźny będzie tylko Austriak Thomas Morgenstern. Tymczasem jest wielu dobrze skaczących chłopaków, których wcześniej nie widziałem - powiększył Mateusz grono faworytów do medali
i tu nie mogliśmy się połapać w tej wodzie na treningach. Ale w konkursie było już dobrze.&lt;/&gt;<br>Nawet bardzo dobrze, bo Hula, który skakał jako trzeci w drużynie i od jego wyniku dużo zależało, poprawił się w drugiej serii aż o 8 metrów. &lt;q&gt;- Nic się nie denerwowałem. Wiedziałem, że muszę skoczyć daleko i skoczyłem&lt;/&gt; - dziwił się Hula naszym emocjom.<br>Dziś możemy znów mieć powody do radości, po konkursie indywidualnym. Mateusz Rutkowski studzi jednak trochę nastroje.<br>&lt;q&gt;- Mówiło się, że tu groźny będzie tylko Austriak Thomas Morgenstern. Tymczasem jest wielu dobrze skaczących chłopaków, których wcześniej nie widziałem&lt;/&gt; - powiększył Mateusz grono faworytów do medali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego