Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
kochana, wydrukuj tak, jak napisałem - "wszechczasów". Teraz jest taka moda, że gazety i telewizja publiczna (matka nasza) piszą o wyborze "dobranocki wszech czasów". Zapewne niedługo zaczną pisać "wszech świat", wszech stronny" i "wszech moc". Ciekawe, czy kiedyś zaczną pisać "dobra nocka"? Właściwie czemu nie.

Nie żal mi Wajraka, którego zupełnie skołowały swym zachowaniem żubry, lisy, dziki, krety i żaby. Trzeba było wierzyć kretom, a nie Amerykanom - wzdycha Wajrak. Oj, tak, tak - trzeba było wierzyć kretom, kochany. I to samo zalecam rodakom z Kazachstanu. Amerykański sposób użalania się nad doświadczonymi ciężkim losem ludźmi przejął bowiem ostatnio skutecznie, niestety, nasz rząd. Ustami naszego
kochana, wydrukuj tak, jak napisałem - "wszechczasów". Teraz jest taka moda, że gazety i telewizja publiczna (matka nasza) piszą o wyborze "dobranocki wszech czasów". Zapewne niedługo zaczną pisać "wszech świat", wszech stronny" i "wszech moc". Ciekawe, czy kiedyś zaczną pisać "dobra nocka"? Właściwie czemu nie.<br><br>Nie żal mi Wajraka, którego zupełnie skołowały swym zachowaniem żubry, lisy, dziki, krety i żaby. Trzeba było wierzyć kretom, a nie Amerykanom - wzdycha Wajrak. Oj, tak, tak - trzeba było wierzyć kretom, kochany. I to samo zalecam rodakom z Kazachstanu. Amerykański sposób użalania się nad doświadczonymi ciężkim losem ludźmi przejął bowiem ostatnio skutecznie, niestety, nasz rząd. Ustami naszego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego