pani, może perypetie to za mocne określenie, ale <vocal desc="yyy"> mieszkałam już u rodziny, wie pani, pod <name type="place">Warszawą</>, tu zabrano wszystko, wie pani, nic już nie zostało. </><br><who2>Skonfiskowali? </><br><who1>Tak. No i proszę <orig reg="pani">panią</>, skończyłam szkołę, wyszłam za mąż za kolegę tego właśnie pierwszego i i a później drugiego i całe życie właściwie skończone. </><br><who2>Pani <gap>, a pani mi powie jeszcze <vocal desc="yyy"> czy była pani jakoś w bliskim kontakcie koło działań wojennych? </><br><who1>Może tak bardzo bliskich nie, ale w każdym bądź razie, wie pani, to było względnie takim... ten mająteczek położony był koło dużego miasteczka takiego, wie pani, <name type="place"><orig>Ostrów Mazowiecki</></>, i tam to ja zetnęłam się