Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
geście w przeciwne strony. Śmialiśmy się w podobnych miejscach, a potem zmieniały się śniące gesty rąk i nóg... szła z tego wspólnego gestu i unosiła się nad syjamską konstelacją ostra woń jak przy miłosnym stosunku... Nie widziałem jego twarzy i na ulicy bym go nie poznał. Myślałem sobie: kiedy się skończy film, to przy wstawaniu spojrzę od niechcenia w tę twarz i wtedy i ten dziwny film w niej zapamiętam...

Nie nadążam widać za tymi drobiazgami ukrywającymi małe tajemnice... Sekrety?... Czy zresztą rzeczywiście tam (i nie tylko tam - zawsze, wszędzie!) coś było, czy też tylko nachodząca od czasu do czasu (a
geście w przeciwne strony. Śmialiśmy się w podobnych miejscach, a potem zmieniały się śniące gesty rąk i nóg... szła z tego wspólnego gestu i unosiła się nad syjamską konstelacją ostra woń jak przy miłosnym stosunku... Nie widziałem jego twarzy i na ulicy bym go nie poznał. Myślałem sobie: kiedy się skończy film, to przy wstawaniu spojrzę od niechcenia w tę twarz i wtedy i ten dziwny film w niej zapamiętam...<br> &lt;page nr=118&gt;<br> Nie nadążam widać za tymi drobiazgami ukrywającymi małe tajemnice... Sekrety?... Czy zresztą rzeczywiście tam (i nie tylko tam - zawsze, wszędzie!) coś było, czy też tylko nachodząca od czasu do czasu (a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego