Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Naj
Nr: 40
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
rumuńskim sutenerom działającym w naszym kraju, odważyła się opowiedzieć o tym policji. Dzięki jej zeznaniom zlikwidowano groźny gang.
Drobna, filigranowa szatynka pochodzi z Dowbysza, małego miasteczka na Ukrainie. Wychowała się w biednej rodzinie. W domu za cały dochód musiała wystarczyć skromna renta inwalidzka ojca. Matka dorabiała handlem na bazarze. Irina skończyła szkołę i nie bardzo wiedziała, co dalej robić ze swoim życiem. Pracę w Polsce załatwiła jej koleżanka ze szkoły. - Będziesz zarabiać w knajpie: stała, niezła pensja plus napiwki - obiecywała. - Ten wyjazd na pewno ci się opłaci. Irina zgodziła się bez wahania. "Teraz albo nigdy - pomyślała. - Drugiej takiej okazji nie będzie
rumuńskim sutenerom działającym w naszym kraju, odważyła się opowiedzieć o tym policji. Dzięki jej zeznaniom zlikwidowano groźny gang. <br>Drobna, filigranowa szatynka pochodzi z Dowbysza, małego miasteczka na Ukrainie. Wychowała się w biednej rodzinie. W domu za cały dochód musiała wystarczyć skromna renta inwalidzka ojca. Matka dorabiała handlem na bazarze. Irina skończyła szkołę i nie bardzo wiedziała, co dalej robić ze swoim życiem. Pracę w Polsce załatwiła jej koleżanka ze szkoły. - Będziesz zarabiać w knajpie: stała, niezła pensja plus napiwki - obiecywała. - Ten wyjazd na pewno ci się opłaci. Irina zgodziła się bez wahania. "Teraz albo nigdy - pomyślała. - Drugiej takiej okazji nie będzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego