Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o ogrodzie,o kwiatach
Rok powstania: 2000
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o ogrodzie,o kwiatach
Rok powstania: 2000
w tym roku na razie nie, słabo kwitła a tam są maliny, a tutaj pani patrzy, pani patrzy przesadzałam...
Co to jest?
przesadzałam, sałatę...
Tak?
Tak, tutaj, tutaj mam krzaki malin, to są bezkolcowe maliny, to dostałam od siostry, z Niemiec przywiozła, bo u nas nie można dostać a tutaj skopałam na nowo...
ale strasznie sucho...
Sucho, nie polewam kochana deszcz polał, a to tylko podlałam, bo nie mam siły, kochana, ja szlaufem nie polewam tylko trochę tak garnuszkiem a tam posadziłam...
A kto polewa?
Ja wszystko robię, no, mąż wcale nie przychodzi, on mało kiedy przychodzi...
To jak pani nie
Co to jest?
przesadzałam, sałatę...
Tak?
Tak, tutaj, tutaj mam krzaki malin, to są bezkolcowe maliny, to dostałam od siostry, z Niemiec przywiozła, bo u nas nie można dostać a tutaj skopałam na nowo...
ale strasznie sucho...
Sucho, nie polewam kochana deszcz polał, a to tylko podlałam, bo nie mam siły, kochana, ja szlaufem nie polewam tylko trochę tak garnuszkiem a tam posadziłam...
A kto polewa?
Ja wszystko robię, no, mąż wcale nie przychodzi, on mało kiedy przychodzi...
To jak pani nie
w tym roku na razie nie, słabo kwitła a tam są maliny, a tutaj pani patrzy, <gap> pani patrzy przesadzałam</>...<br><who2>Co to jest?</><br><who4>przesadzałam, sałatę</>...<br><who2>Tak?</><br><who4>Tak, tutaj, tutaj mam krzaki malin, to są bezkolcowe maliny, to dostałam od siostry, z Niemiec przywiozła, bo u nas nie można dostać a tutaj skopałam na nowo</>...<br><who2>ale strasznie sucho</>...<br><who4>Sucho, nie polewam kochana deszcz polał, a to tylko podlałam, bo nie mam siły, kochana, ja szlaufem nie polewam tylko trochę tak garnuszkiem a tam posadziłam</>...<br><who2>A kto polewa?</><br><who4>Ja wszystko robię, no, mąż wcale nie przychodzi, on mało kiedy przychodzi</>...<br><who2>To jak pani nie
