Horn). Zaznaczył wyraźnie, iż wynik wyborów świadczy o tym, że Węgrom potrzebny jest "nowy rząd na nowe stulecie". Zdając sobie sprawę z tego, że utworzenie koalicji nie będzie łatwe, zwołał w natychmiastowym trybie nadzwyczajny zjazd partii.<br><br> Nie znamy jeszcze ani składu koalicji, ani tym bardziej gabinetu. Jedno jest pewne: Węgry skręciły na prawo. FIDESZ startował niegdyś jako partia liberalna, ale później, chcąc poszerzyć elektorat, sięgnął po hasła narodowe i do tradycji chrześcijańsko-demokratycznych. Natomiast obecny program wyborczy budował na opozycji wobec rządzącej &lt;orig&gt;socjalliberalnej&lt;/&gt; koalicji.<br><br> Cztery spośród sześciu partii, które zasiądą w nowym parlamencie, mają bardziej lub mniej prawicowy charakter (jest też wśród nich