Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
być inaczej. To, co powinny dzierżyć
dłonie jednego władcy, znajduje się w czterdziestu parach
rąk. Co gorsza, zupełnie zaślepieni mieszkańcy całego
kraju uważają, iż tak jest dobrze. Tylko nieliczni
pragną powrotu dawnego porządku, a ty jesteś jednym
z nich, czy tak?

- Tego tylko pragnę - powiedział Awaru i opuścił
powieki, aby skryć oczy.

- Czy gotów jesteś uczynić coś
dla przywrócenia właściwej władzy?

- Jestem gotów! - odparł Awaru i spojrzał
prosto w oczy Wielkiego Brata.

- Więc będziesz wtajemniczony. Tehi! - skinął
dłonią na jednego z mężczyzn. - Zajmij się
bratem Shanti.

Mężczyzna wystąpił z grupy, a Wielki Brat z pozostałymi
znikł we wnętrzu budynku.

Tehi ujął
być inaczej. To, co powinny dzierżyć <br>dłonie jednego władcy, znajduje się w czterdziestu parach <br>rąk. Co gorsza, zupełnie zaślepieni mieszkańcy całego <br>kraju uważają, iż tak jest dobrze. Tylko nieliczni <br>pragną powrotu dawnego porządku, a ty jesteś jednym <br>z nich, czy tak?<br><br>- Tego tylko pragnę - powiedział Awaru i opuścił <br>powieki, aby skryć oczy.<br><br> - Czy gotów jesteś uczynić coś <br>dla przywrócenia właściwej władzy?<br><br>- Jestem gotów! - odparł Awaru i spojrzał <br>prosto w oczy Wielkiego Brata.<br><br>- Więc będziesz wtajemniczony. Tehi! - skinął <br>dłonią na jednego z mężczyzn. - Zajmij się <br>bratem Shanti.<br><br>Mężczyzna wystąpił z grupy, a Wielki Brat z pozostałymi <br>znikł we wnętrzu budynku.<br><br>Tehi ujął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego