i rozrastają się niekiedy tak bardzo, iż wbrew naszej woli oddziaływają na zachowanie się naszych ciał.<br><gap reason="sampling"><br>Królowa zadrżała. Spazm wstrząsnął jej antenkami, sześć nóżek ugięło się pod gorsecikiem obciskającym <orig>thorax</>. Z drugiego końca Królowej przybiegli zaniepokojeni ginekolodzy i zaszeptali gorączkowo wokoło dra Durchfreuda: ,,Doktorze! Co to się stało? Ostrożnie! Nagły skurcz i wybitna arytmia w składaniu jaj!"<br> Dr Durchfreud odesłał ich uspokajającym gestem. A wtedy Królowa rzekła:<br> - Stwarza pan mity, doktorze, i chce pan, żebym w nie uwierzyła.<br> Dr Durchfreud przycisnął delikatnie, lecz mocno swą antenkę do antenki Królowej i rzekł, umyślnie zapominając o etykiecie:<br> - Moja droga Pupko, wierz mi, że