Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
trafiły od razu do Władka, to maja szczęście, ja tyle nie miałam. Nieźle musiałam oberwać, żeby się życia nauczyć. Mało jest takich miejsc, gdzie kurwa może spokojnie pożyć, oj mało. To kiepski zawód. Gówniarom tylko się wydaje, że łatwo można kasę zarobić, a potem jest już za późno. Kiedy taki skurwiel jak Czarny weźmie je w obroty, to się nie uwolnią. Procenty, długi, dowód skonfiskowany, kaseta z pieskiem nagrana, i już tylko żyły sobie można podciąć. Ja wygrałam na tym numerze z dokumentami. Nie miałam się czego tak naprawdę bać, oprócz bicia. Zaczęłam ciułać dla siebie, nie myślałam nawet, żeby temu
trafiły od razu do Władka, to maja szczęście, ja tyle nie miałam. Nieźle musiałam oberwać, żeby się życia nauczyć. Mało jest takich miejsc, gdzie kurwa może spokojnie pożyć, oj mało. To kiepski zawód. Gówniarom tylko się wydaje, że łatwo można kasę zarobić, a potem jest już za późno. Kiedy taki skurwiel jak Czarny weźmie je w obroty, to się nie uwolnią. Procenty, długi, dowód skonfiskowany, kaseta z pieskiem nagrana, i już tylko żyły sobie można podciąć. Ja wygrałam na tym numerze z dokumentami. Nie miałam <page nr=216> się czego tak naprawdę bać, oprócz bicia. Zaczęłam ciułać dla siebie, nie myślałam nawet, żeby temu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego