Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 03.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Robi zakupy na zapas, lub po prostu "łapie" wyjątkową okazję cenową.
Klient poświęca na wyprawę do hipermarketu sporo czasu. Z reguły wiąże się to z dłuższym dojazdem na obrzeża miasta, korkami, trudnością z zaparkowaniem. Kiedy już dotrze na zakupy szkoda mu wyjść z jednym bochenkiem chleba i kilogramem schabu. Prawdopodobnie skusi się na kilka innych produktów, których zakupu nie planował.
Socjologowie radzą, by na zakupy do dużego sklepu wybierać się z określoną sumą gotówki a kartę kredytową zostawiać w domu. Tym bardziej, że niektóre ceny okazują się w kasie wyższe, niż sugerowały "omyłkowo" umieszczone w pobliżu produktów karteczki.
Sprzedawcy starają się manipulować
Robi zakupy na zapas, lub po prostu "łapie" wyjątkową okazję cenową.<br>Klient poświęca na wyprawę do hipermarketu sporo czasu. Z reguły wiąże się to z dłuższym dojazdem na obrzeża miasta, korkami, trudnością z zaparkowaniem. Kiedy już dotrze na zakupy szkoda mu wyjść z jednym bochenkiem chleba i kilogramem schabu. Prawdopodobnie skusi się na kilka innych produktów, których zakupu nie planował.<br>Socjologowie radzą, by na zakupy do dużego sklepu wybierać się z określoną sumą gotówki a kartę kredytową zostawiać w domu. Tym bardziej, że niektóre ceny okazują się w kasie wyższe, niż sugerowały "omyłkowo" umieszczone w pobliżu produktów karteczki.<br>Sprzedawcy starają się manipulować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego