są wynikiem bicia - nie można wykluczyć, że w chorobie chora wyrządziła sobie krzywdę sama"&lt;/&gt;.<br><br>Tymczasem na policję w Piastowie wpływa zawiadomienie o próbie zamordowania żony przez Araba z Egiptu. Dwie godziny po umieszczeniu Fatemy Jolanty w szpitalu zakaźnym policja wbiega do mieszkania Hashmatów, na oczach dzieci powala na podłogę i skuwa Mohameda, a następnie wywozi go do komisariatu. Krystyna K., sąsiadka, zeznaje, że kiedy wbiegają policjanci, dzieci proszą, żeby nie zabierać tatusia, bo nie zbił mamy. Krystyna K. mówi dalej, że dziewczynki nigdy nie bały się ojca, zachowywały się wobec niego naturalnie, najchętniej zasypiały na jego kolanach.<br><br>Mohamed jest podejrzany o