Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
odrzekłem ku ich zdumieniu. - Przecież to są tylko przypuszczenia. Nie dysponujemy żadnymi dowodami przeciw Kurylle. Nie pozostaje nam nic innego, jak zgodnie z planem ponownie przeszukać mauzoleum. A jeśli to nie da pożądanych rezultatów, jutro pojedziemy do Jasienia i pani, panno Hildo, spróbuje skontaktować się telefonicznie z kimś z ekipy śledczej. Powiadomi ich pani o naszych podejrzeniach związanych z osobą Kuryłły, a także o powrocie Klausa. Już oni będą wiedzieli, co dalej robić. A teraz - na górę, do grobowca.
Samochody, dobrze zamknięte, zdecydowaliśmy pozostawić na noc w kamieniołomie, a sami wraz z namiotami, śpiworami i kuchnią polową postanowiliśmy wdrapać się na
odrzekłem ku ich zdumieniu. - Przecież to są tylko przypuszczenia. Nie dysponujemy żadnymi dowodami przeciw Kurylle. Nie pozostaje nam nic innego, jak zgodnie z planem ponownie przeszukać mauzoleum. A jeśli to nie da pożądanych rezultatów, jutro pojedziemy do Jasienia i pani, panno Hildo, spróbuje skontaktować się telefonicznie z kimś z ekipy śledczej. Powiadomi ich pani o naszych podejrzeniach związanych z osobą Kuryłły, a także o powrocie Klausa. Już oni będą wiedzieli, co dalej robić. A teraz - na górę, do grobowca.<br>Samochody, dobrze zamknięte, zdecydowaliśmy pozostawić na noc w kamieniołomie, a sami wraz z namiotami, śpiworami i kuchnią polową postanowiliśmy wdrapać się na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego