Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
pojmuje, że kiedy człowiek przekona się o własnej pomyłce, pozostaje mu tylko wycofać się. A Tosiek to wie. Obaj jesteśmy przeciwni protekcjom. Zresztą choćbym chciał, nie mam już żadnych. I bardzo dobrze. Zbyt wiele się zmieniło dokoła mnie albo to ja za późno przejrzałem na oczy. Za długo błądziłem jak ślepiec.
- A czy ty wcale nie lękasz się o niego? Stale gdzieś wychodzi, dokąd? Jeżeli zaplątał się w politykę, przecież wiesz, jakiś KOR i...
- Wiem. Wiem także, co zdarzyło się w Radomiu i co teraz... Każdy musi sam budować własne życie. Choćby nawet przyszło za pewne sprawy gorzko odcierpieć. Zapłacić, i
pojmuje, że kiedy człowiek przekona się o własnej pomyłce, pozostaje mu tylko wycofać się. A Tosiek to wie. Obaj jesteśmy przeciwni protekcjom. Zresztą choćbym chciał, nie mam już żadnych. I bardzo dobrze. Zbyt wiele się zmieniło dokoła mnie albo to ja za późno przejrzałem na oczy. Za długo błądziłem jak ślepiec.<br> - A czy ty wcale nie lękasz się o niego? Stale gdzieś wychodzi, dokąd? Jeżeli zaplątał się w politykę, przecież wiesz, jakiś KOR i...<br> - Wiem. Wiem także, co zdarzyło się w Radomiu i co teraz... Każdy musi sam budować własne życie. Choćby nawet przyszło za pewne sprawy gorzko odcierpieć. Zapłacić, i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego