Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
Vosa. Nie obowiązuje ich. Należą do innego pionu. Co pan na to? Interesowałoby to pana?
Kiwnąłem głową, że tak. Po czym dodałem:
- Byle tylko nie był ten pion zanadto - nie wiedziałem, jakiego określenia by tu użyć, na koniec wyszeptałem: śliski.
Maliński zrozumiał. I zaśmiał się ironicznie.
- W żadnym wypadku. Różne śliskie piony w kurii to nie moja specjalność. A nawet gdyby była, nigdy bym sobie nie pozwolił na żarty z człowiekiem w pańskim położeniu. Bo zgodzi się pan ze mną bez wątpienia, że kierowanie do wspomnianych pionów pana, tak bardzo, proszę wybaczyć, oderwanego od praktycznego życia, mogłoby być z mojej strony
Vosa. Nie obowiązuje ich. Należą do innego pionu. Co pan na to? Interesowałoby to pana?<br>Kiwnąłem głową, że tak. Po czym dodałem:<br>- Byle tylko nie był ten pion zanadto - nie wiedziałem, jakiego określenia by tu użyć, na koniec wyszeptałem: śliski. <br>Maliński zrozumiał. I zaśmiał się ironicznie.<br>- W żadnym wypadku. Różne śliskie piony w kurii to nie moja specjalność. A nawet gdyby była, nigdy bym sobie nie pozwolił na żarty z człowiekiem w pańskim położeniu. Bo zgodzi się pan ze mną bez wątpienia, że kierowanie do wspomnianych pionów pana, tak bardzo, proszę wybaczyć, oderwanego od praktycznego życia, mogłoby być z mojej strony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego