Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
bowiem wspaniały okaz rokokowego wnętrza w tym neoklasycznym essayu Burlingtona i Kenta, niczym promień wiosennego słońca na śnieżnym pokrowcu. Znana ze swych pamiętników Arkadia de Groot zarządziła przeróbkę sypialni, ponieważ chłód euklidesowych proporcji "odbierał wszelką przyjemność zabawom miłosnym". Tak więc oczom moim nawykłym już do surowych linii narzuciła się różowa słodycz i ciepła falistość.
Siedziała wśród polnych kwiatów wspaniałego fotela.
- Słyszałam od córki, że pan jest Polakiem.
- Z tamtych stron rzeczywiście przybywam.
- Poznałam kilku Polaków i przyznać muszę, zrobili na mnie jak najgorsze wrażenie.
- Jest mi niewymownie przykro.
- Kiedy opuścił pan ojczyznę?
- W 1957 roku.
- Ci, których tu zawierucha wojenna naniosła
bowiem wspaniały okaz rokokowego wnętrza w tym neoklasycznym essayu Burlingtona i Kenta, niczym promień wiosennego słońca na śnieżnym pokrowcu. Znana ze swych pamiętników Arkadia de Groot zarządziła przeróbkę sypialni, ponieważ chłód euklidesowych proporcji "odbierał wszelką przyjemność zabawom miłosnym". Tak więc oczom moim nawykłym już do surowych linii narzuciła się różowa słodycz i ciepła falistość.<br>Siedziała wśród polnych kwiatów wspaniałego fotela.<br>- Słyszałam od córki, że pan jest Polakiem.<br>- Z tamtych stron rzeczywiście przybywam.<br>- Poznałam kilku Polaków i przyznać muszę, zrobili na mnie jak najgorsze wrażenie.<br>- Jest mi niewymownie przykro.<br>- Kiedy opuścił pan ojczyznę?<br>- W 1957 roku.<br>- Ci, których tu zawierucha wojenna naniosła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego