musi być genetycznie uwarunkowana. One są pół-Polakami, pół-Włochami. Chodziły tu do przedszkola, teraz chodzą do szkoły, wiec gdyby to nie zależało od genów, to miałyby się przecież kiedy przyzwyczaić. A makaron truskawkami, podobnie zresztą jak z białym serem, dosłownie stawał im w gardle...Ale istnieje makaron łączony ze słodyczą. Przychodzą mi do głowy dwa przykłady. Pierwszy - tortelli mantovanii po mantuańsku, czyli pierożki faszerowane twarogiem, dynią i kruszonymi ciasteczkami amaretti. Choć farsz jest słodkawy, danie podaje się z masłem i parmezanem. Drugi przykład to wszystkie pasticci di maccheroni, czyli zapiekanki makaronowe ze środkowych i północnych Włoch, gdzie makaron z sosem