Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
raczej zaleta, a nie wada. Naprawdę chciałam ufać swojemu ojcu, kiedy raz po raz mówił, że jutro przyjdzie trzeźwy. Ale ten dzień nigdy nie nadszedł.
Anna jest twarda i nieustępliwa. Krok po kroku realizuje swoje plany. W ubiegłym roku wyszła za mąż i wspólnie z mężem kupili sobie w prezencie ślubnym dwupoziomowe mieszkanie. W pracy zawsze zostawia emocje za drzwiami. Spokojna i opanowana - tak mówią o niej współpracownicy. Potrafi wyegzekwować to, czego chce, a jednocześnie nikt lepiej od niej nie rozmawia ze zdenerwowanymi klientami.
David Field uważa, że osoby pochodzące z rodzin alkoholików często traktują siebie bardzo poważnie, charakteryzują się niezwykłą
raczej zaleta, a nie wada. Naprawdę chciałam ufać swojemu ojcu, kiedy raz po raz mówił, że jutro przyjdzie trzeźwy. Ale ten dzień nigdy nie nadszedł.<br>Anna jest twarda i nieustępliwa. Krok po kroku realizuje swoje plany. W ubiegłym roku wyszła za mąż i wspólnie z mężem kupili sobie w prezencie ślubnym dwupoziomowe mieszkanie. W pracy zawsze zostawia emocje za drzwiami. Spokojna i opanowana - tak mówią o niej współpracownicy. Potrafi wyegzekwować to, czego chce, a jednocześnie nikt lepiej od niej nie rozmawia ze zdenerwowanymi klientami.<br>David Field uważa, że osoby pochodzące z rodzin alkoholików często traktują siebie bardzo poważnie, charakteryzują się niezwykłą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego