Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 3
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
się, że często wynikają one z niezrozumienia jej zapisów czy niedoinformowania pacjentów.
- Mieszkam w Rogoźniku - mówi starszy mężczyzna. - Od 1960 roku chodziłem do przychodni zakładowej znajdującej się przy spółdzielni inwalidów "Harnaś". Teraz mam nogę w gipsie, muszę iść do szpitala i potrzebuję skierowania. Na ulotce czytam, że zgodnie z reformą służby zdrowia mogę sobie sam wybrać lekarza i nie ma żadnej rejonizacji. Chciałem więc iść do pani doktor, która mnie wcześniej leczyła. Niestety, że zostałem skierowany do ośrodka zdrowia w Ludźmierzu, bo... tam jest mój rejon. Przecież ja chodziłem do tego ośrodka jak jeszcze asfaltu nie było! Już nie wiem, jak mam
się, że często wynikają one z niezrozumienia jej zapisów czy niedoinformowania pacjentów.<br>- Mieszkam w Rogoźniku - mówi starszy mężczyzna. - Od 1960 roku chodziłem do przychodni zakładowej znajdującej się przy spółdzielni inwalidów "Harnaś". Teraz mam nogę w gipsie, muszę iść do szpitala i potrzebuję skierowania. Na ulotce czytam, że zgodnie z reformą służby zdrowia mogę sobie sam wybrać lekarza i nie ma żadnej rejonizacji. Chciałem więc iść do pani doktor, która mnie wcześniej leczyła. Niestety, że zostałem skierowany do ośrodka zdrowia w Ludźmierzu, bo... tam jest mój rejon. Przecież ja chodziłem do tego ośrodka jak jeszcze asfaltu nie było! Już nie wiem, jak mam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego