Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
deficytu w służbie zdrowia. Dlatego eksperci radzą, by składka od 2007 roku rosła o 0,15 proc. rocznie.
- Raport przedstawia stanowisko niezależnych ekspertów - zastrzega minister zdrowia Marek Balicki. - Musimy wyciągnąć z niego wnioski, przedyskutować możliwe rozwiązania problemu finansowania służby zdrowia. Na razie propozycji, żeby składka wzrosła, nie ma. Wydatki naszej służby zdrowia będą rosły, przede wszystkim dlatego, że społeczeństwo się starzeje. Za dwa lata będzie to już odczuwalne, a za piętnaście - na służbę zdrowia możemy wydawać nawet trzy razy więcej niż w tej chwili - ponad 90 miliardów złotych rocznie! - Ludzie nie chcą dopłacać do służby zdrowia - mówi Balicki. - Niechętnie odnoszą się do
deficytu w służbie zdrowia. Dlatego eksperci radzą, by składka od 2007 roku rosła o 0,15 proc. rocznie.<br>- Raport przedstawia stanowisko niezależnych ekspertów - zastrzega minister zdrowia &lt;name type="person"&gt;Marek Balicki&lt;/&gt;. - Musimy wyciągnąć z niego wnioski, przedyskutować możliwe rozwiązania problemu finansowania służby zdrowia. Na razie propozycji, żeby składka wzrosła, nie ma. Wydatki naszej służby zdrowia będą rosły, przede wszystkim dlatego, że społeczeństwo się starzeje. Za dwa lata będzie to już odczuwalne, a za piętnaście - na służbę zdrowia możemy wydawać nawet trzy razy więcej niż w tej chwili - ponad 90 miliardów złotych rocznie! - Ludzie nie chcą dopłacać do służby zdrowia - mówi &lt;name type="person"&gt;Balicki&lt;/&gt;. - Niechętnie odnoszą się do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego