Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
Becketa) objął w posiadanie, jako wiano swojej żony Eleonory, księstwo Akwitanii.
Ludzie północy serdeczniej kochali te południowe wina niż ich producenci. Miłość do win włoskich roznieśli po Europie nasamprzód księża, wędrujący do Rzymu, do Stolicy Świętej, ze wszystkich zakątków kontynentu. O pewnym biskupie niemieckim do dziś się opowiada w Montefiascone, słynącym z białego wina o wspaniałym bukiecie. Zmierzał ci ów biskup nieśpiesznie w stronę Rzymu, i co jakiś czas wysyłał przodem giermka, by sprawdzał w przydrożnych karczmach, gdzie warto się zatrzymać, gdzie godnym trunkiem go podejmą; miał tam na drzwiach zostawiać znak est, czyli jest. Tamtego dnia długo na to czekał
Becketa) objął w posiadanie, jako wiano swojej żony Eleonory, księstwo Akwitanii.<br>Ludzie północy serdeczniej kochali te południowe wina niż ich producenci. Miłość do win włoskich roznieśli po Europie nasamprzód księża, wędrujący do Rzymu, do Stolicy Świętej, ze wszystkich zakątków kontynentu. O pewnym biskupie niemieckim do dziś się opowiada w Montefiascone, słynącym z białego wina o wspaniałym bukiecie. Zmierzał ci ów biskup nieśpiesznie w stronę Rzymu, i co jakiś czas wysyłał przodem giermka, by sprawdzał w przydrożnych karczmach, gdzie warto się zatrzymać, gdzie godnym trunkiem go podejmą; miał tam na drzwiach zostawiać znak est, czyli jest. Tamtego dnia długo na to czekał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego