Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
nie wchodziło to w rachubę wobec gwałtownego zaostrzania się ogólnej sytuacji.
Po nieudanym spotkaniu z gubernatorem przywódcy indiańscy rozjechali się w różne strony. Prorok Szaunisów wraz z Shabboną wrócili do Tippecanoe, a Tecumseh udał się na południe, by pozyskać dla swojej idei tamtejsze plemiona. Na spotkaniu ze starszyzną Czoktawów wygłosił słynną mowę, której fragment obrałem za motto niniejszego rozdziału. Dotarł aż do osady Krików nad rzeką Tallapoosa, skąd pochodziła jego matka, następnie zaś pojechał do Seminoli na Florydę. Nie wszędzie z entuzjazmem przyjmowano jego projekty. Starzy wodzowie na własną rękę negocjowali z władzami warunki współżycia i wyciągali z tego osobiste korzyści
nie wchodziło to w rachubę wobec gwałtownego zaostrzania się ogólnej sytuacji.<br>Po nieudanym spotkaniu z gubernatorem przywódcy indiańscy rozjechali się w różne strony. Prorok Szaunisów wraz z &lt;name type="person"&gt;Shabboną&lt;/&gt; wrócili do &lt;name type="place"&gt;Tippecanoe&lt;/&gt;, a &lt;name type="person"&gt;Tecumseh&lt;/&gt; udał się na południe, by pozyskać dla swojej idei tamtejsze plemiona. Na spotkaniu ze starszyzną Czoktawów wygłosił słynną mowę, której fragment obrałem za motto niniejszego rozdziału. Dotarł aż do osady Krików nad rzeką &lt;name type="place"&gt;Tallapoosa&lt;/&gt;, skąd pochodziła jego matka, następnie zaś pojechał do &lt;name type="place"&gt;Seminoli&lt;/&gt; na Florydę. Nie wszędzie z entuzjazmem przyjmowano jego projekty. Starzy wodzowie na własną rękę negocjowali z władzami warunki współżycia i wyciągali z tego osobiste korzyści
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego