Typ tekstu: Blog
Autor: Magda
Tytuł: lalka-magda
Rok: 2003
w zasięgu ręki. Uciekam myślami, nie potrafię się skupić, czego efektem jest lakoniczny zbiór informacji, który za nic nie chce się przerodzić w porządny artykuł.
Obudziłam się rano i nikt mnie nie przywitał uśmiechem, nie obsypał pocałunkami. Zamiast tego tępo wpatrywałam się w puste miejsce obok siebie. Samotne śniadanie nie smakowało mi wcale. Nawet ulubione ciastko pozbawione było smaku. Samotne posiłki, samotne dnie i noce. Jak zasnę pozbawiona jego ramion, które zawsze dawały mi poczucie bezpieczeństwa? Jak przebrnę przez to wszystko? Myślałam, że gdy zajmę się pracą, to uśmierzę tym ból tęsknoty. Nazbierałam zamówień ile tylko mogłam, ale okazuje się, ze
w zasięgu ręki. Uciekam myślami, nie potrafię się skupić, czego efektem jest lakoniczny zbiór informacji, który za nic nie chce się przerodzić w porządny artykuł.<br>Obudziłam się rano i nikt mnie nie przywitał uśmiechem, nie obsypał pocałunkami. Zamiast tego tępo wpatrywałam się w puste miejsce obok siebie. Samotne śniadanie nie smakowało mi wcale. Nawet ulubione ciastko pozbawione było smaku. Samotne posiłki, samotne dnie i noce. Jak zasnę pozbawiona jego ramion, które zawsze dawały mi poczucie bezpieczeństwa? Jak przebrnę przez to wszystko? Myślałam, że gdy zajmę się pracą, to uśmierzę tym ból tęsknoty. Nazbierałam zamówień ile tylko mogłam, ale okazuje się, ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego