Typ tekstu: Czat
Tytuł: o pracy, rodzinie
Rok: 2004
Tytuł: o pracy, rodzinie
Rok: 2004
rzadko też się odzywa
o kurcze to capi
nie czysty jest
był u nas w firmie komputerowiec, który mniej więcej raz na tydzień zmieniał skarpety a po pokoju chodził na bosaka
co u faceta to rzadkość
fuj
bardzo fuj
takiego to faktycznie struć
niewiarygodne
a jednak
u nas to baba śmierdzi za całe biuro
jak wchodzę do biura to wiadomo, że jest już w pracy
ohyda
jak można nie zmieniać skarpet
to kupcie im 7 par skarpet może pomoże
jak wychodzi z pokoju to trzeba wietrzyć
ja jak wchodzę do biura to pierwsze co robię to otwieram okno
ja też
nawet
o kurcze to capi
nie czysty jest
był u nas w firmie komputerowiec, który mniej więcej raz na tydzień zmieniał skarpety a po pokoju chodził na bosaka
co u faceta to rzadkość
fuj
bardzo fuj
takiego to faktycznie struć
niewiarygodne
a jednak
u nas to baba śmierdzi za całe biuro
jak wchodzę do biura to wiadomo, że jest już w pracy
ohyda
jak można nie zmieniać skarpet
to kupcie im 7 par skarpet może pomoże
jak wychodzi z pokoju to trzeba wietrzyć
ja jak wchodzę do biura to pierwsze co robię to otwieram okno
ja też
nawet
rzadko też się odzywa</><br><WHO4>o kurcze to <orig>capi</></><br><WHO5>nie czysty jest</><br><WHO6>był u nas w firmie komputerowiec, który mniej więcej raz na tydzień zmieniał skarpety a po pokoju chodził na bosaka</><br><WHO5>co u faceta to rzadkość</><br><WHO5>fuj</><br><WHO6>bardzo fuj</><br><WHO5>takiego to faktycznie struć</><br><WHO7>niewiarygodne</><br><WHO6>a jednak</><br><WHO5>u nas to baba śmierdzi za całe biuro</><br><WHO5>jak wchodzę do biura to wiadomo, że jest już w pracy</><br><WHO5>ohyda</><br><WHO7>jak można nie zmieniać skarpet</><br><WHO4>to kupcie im 7 par skarpet może pomoże</><br><WHO5>jak wychodzi z pokoju to trzeba wietrzyć <br><WHO6>ja jak wchodzę do biura to pierwsze co robię to otwieram okno</><br><WHO5>ja też</><br><WHO5>nawet
