możemy brać na siebie ambitnego zadania kształtowania swojego widza, narzucania mu tego, co powinien oglądać. Musimy być wobec niego pokorni. W starej ramówce było ponad miarę programów, których widz nie chciał oglądać.</><br><who1>Nie ma pan ambicji kształtowania gustów telewidzów?</><br><who2>Mam, ale nie z takim rozmachem, jak rozpoczęliśmy, bo był on śmiertelny z punktu widzenia ekonomicznego.</><br><who1>"<q>Zacząłem robić telewizję dla ludzi, którzy mają aspiracje - chcą lepiej żyć, więcej wiedzieć, nosić lepsze buty, pić lepszą kawę</>" - to pana słowa. A może te aspiracje to raczej wygrać w "<name type="tit">Milionerach</>" albo skłonności ekshibicjonistyczne, zaspokajane przez takie programy jak "<name type="tit">Wybacz mi</>" czy "<name type="tit">Big Brother</>"?</><br><who2>Uporajmy się