Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
ciągnęła
dalej. - Dobrze, że jesteś. Biegnij do kuchni, pani
Henia trzyma dla was obiad w piecyku. A gdzie Paweł?
Osłupiał. Bąknął coś niezrozumiałego i jak
manekin, wiedziony-pchany do przodu, wszedł do jadalni.
Dostał obiad - zupę jarzynową, gęstą mannę
na mleku z sokiem i naleśniki na słodko z serem, polane
śmietaną. Zestaw dla Czerwonego Kapturka. Zjadł, nie myśląc,
co je, dopiero po ostatnim kęsie poczuł, że mu niedobrze
i mdląco. Podziękował niezbyt elegancko burknięciem;
piegowata, ruda jak marchewka Michasia "do wszystkiego"
zakaszlała zadowolona i zmieszana.
- Jak ja odgrzewam, to zawsze rychtytyczek. Nawet psu resztki
daję ciepłe. Ten, jak mu tam, duży
ciągnęła <br>dalej. - Dobrze, że jesteś. Biegnij do kuchni, pani <br>Henia trzyma dla was obiad w piecyku. A gdzie Paweł?<br>Osłupiał. Bąknął coś niezrozumiałego i jak <br>manekin, wiedziony-pchany do przodu, wszedł do jadalni.<br>Dostał obiad - zupę jarzynową, gęstą mannę <br>na mleku z sokiem i naleśniki na słodko z serem, polane <br>śmietaną. Zestaw dla Czerwonego Kapturka. Zjadł, nie myśląc, <br>co je, dopiero po ostatnim kęsie poczuł, że mu niedobrze <br>i mdląco. Podziękował niezbyt elegancko burknięciem; <br>piegowata, ruda jak marchewka Michasia "do wszystkiego" <br>zakaszlała zadowolona i zmieszana.<br>- Jak ja odgrzewam, to zawsze &lt;orig&gt;rychtytyczek&lt;/&gt;. Nawet psu resztki <br>daję ciepłe. Ten, jak mu tam, duży
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego