między nim a nią. Mężczyzna, który stworzył kołysankę artystyczną, nie śpiewał, aby kogokolwiek uśpić, lecz pisał i komponował, aby wzbudzić, wzbudzić podziw słuchaczy lub nawet tylko czytelników. Rozerwał tym samym pierwotną, naturalną jedność ruchu, słowa i muzyki. Stworzył sztuczną i ułomną formę, osobno poetycką, osobno muzyczną, kolebkę zaś wyrzucając na śmietnik historii.<br>Kto dziś kołysze dzieci w kolebkach, kto im śpiewa jeszcze do snu? <br>Coraz rzadziej śpiewają dzieciom matki. Zdają się raczej na radio, gramofon lub telewizor... <br>Pod koniec XIX wieku ukuto tak zwaną zasadę biogenetyczną, zasadę paralelizmu, mówiącą o tym, że ontogeneza jest rekapitulacją filogenezy, czyli że rozwój jednostkowy osobnika