Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
wydarzyć. Kiedy widzę obca twarz na tych fotografiach, staram się ułożyć do niej jakaś historię albo przylepiam tę twarz do jakiejś opowieści, która usłyszałam tu w kawiarni, dopisuję do niej życie, którego nie przeżyła, i ona nagle staje się prawdziwa i znajoma. Niektórym przylepiłam piękne życie, a innym rozpacz i smutek, straszne chwile, których wcale bym im nie życzyła, ale wiem, że był ktoś, kto taka historię przeżył, bo przecież on albo ktoś, kto go znał, opowiedział mi o tym, tutaj, przy stoliku. Smutnych opowieści jest nie wiedzieć czemu więcej niż wesołych, ludzie jakoś lubią się dzielić swoimi smutkami, a wstydzą
wydarzyć. Kiedy widzę obca twarz na tych fotografiach, staram się ułożyć do niej jakaś historię albo przylepiam tę twarz do jakiejś opowieści, która usłyszałam tu w kawiarni, dopisuję do niej życie, którego nie przeżyła, i ona nagle staje się prawdziwa i znajoma. Niektórym przylepiłam piękne życie, a innym rozpacz i smutek, straszne chwile, których wcale bym im nie życzyła, ale wiem, że był ktoś, kto taka historię przeżył, bo przecież on albo ktoś, kto go znał, opowiedział mi o tym, tutaj, przy stoliku. Smutnych opowieści jest nie wiedzieć czemu więcej niż wesołych, ludzie jakoś lubią się dzielić swoimi smutkami, a wstydzą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego