Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Arsenał Gorzowski
Nr: 7/8
Miejsce wydania: Gorzów Wielkopolski
Rok: 1998
białe ściany i czerwone, okrągłe kopuły, jakimś przedziwnym zrządzeniem historii przeniesione z architektury wschodu. Stateczek płynie bezszelestnie. Patrzą na nas strome skały. Przewodnicy opowiadają krwawą legendę o Watzmannie, złym duchu gór. Górę jego imienia właśnie mijamy. Będzie nam towarzyszyć wszędzie, bo to najwyższy szczyt Alp w tym rejonie. Ostre granie, śnieg błyszczący w słońcu, wspaniała, piękna potęga gór. Jeden z prowadzących statek gra na roku wesołą pieśń weselną. Echo niesie ją daleko w góry.
Po pół godzinie dopływamy do kościoła. Obok znajduje się zabytkowa, ale ciągle działająca wędzarnia pstrągów. Świeżo uwędzony pstrąg z Królewskiego Jeziora to nadzwyczajny rarytas. Przepyszny. Obejrzeć tu
białe ściany i czerwone, okrągłe kopuły, jakimś przedziwnym zrządzeniem historii przeniesione z architektury wschodu. Stateczek płynie bezszelestnie. Patrzą na nas strome skały. Przewodnicy opowiadają krwawą legendę o Watzmannie, złym duchu gór. Górę jego imienia właśnie mijamy. Będzie nam towarzyszyć wszędzie, bo to najwyższy szczyt Alp w tym rejonie. Ostre granie, śnieg błyszczący w słońcu, wspaniała, piękna potęga gór. Jeden z prowadzących statek gra na roku wesołą pieśń weselną. Echo niesie ją daleko w góry.<br>Po pół godzinie dopływamy do kościoła. Obok znajduje się zabytkowa, ale ciągle działająca wędzarnia pstrągów. Świeżo uwędzony pstrąg z Królewskiego Jeziora to nadzwyczajny rarytas. Przepyszny. Obejrzeć tu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego