Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
się na częściowo przysypane śniegiem zwłoki kobiety.
Załamanie pogody złapało ją wysoko w górach. Zamiast natychmiast schodzić w dolinę, Laura zapewne czas jakiś wędrowała granią. Zmarła z wyczerpania na Raczkowej Przełęczy.
Na początku stycznia 1997 r. do TOPR dotarła wiadomość, że z gór nie powrócił turysta. Zima, mgła, ciężkie warunki śniegowe i atmosferyczne. Zachodziło prawdopodobieństwo, że turysta poszedł w rejon Czerwonych Wierchów. I właśnie tam wyruszył Jan Gąsienica Roj z kilkunastoosobową ekipą. Był to trafny wybór. Wczesnym popołudniem 5 stycznia Roman Kubin i Tomasz Wojciechowski odnaleźli poszukiwanego w okolicy Małołącznika.
W "Księdze wypraw" zapis: Uratowany.
Po koniec kwietnia pewna turystka zawiadamia
się na częściowo przysypane śniegiem zwłoki kobiety.<br>Załamanie pogody złapało ją wysoko w górach. Zamiast natychmiast schodzić w dolinę, Laura zapewne czas jakiś wędrowała granią. Zmarła z wyczerpania na Raczkowej Przełęczy.<br>Na początku stycznia 1997 r. do TOPR dotarła wiadomość, że z gór nie powrócił turysta. Zima, mgła, ciężkie warunki śniegowe i atmosferyczne. Zachodziło prawdopodobieństwo, że turysta poszedł w rejon Czerwonych Wierchów. I właśnie tam wyruszył Jan Gąsienica Roj z kilkunastoosobową ekipą. Był to trafny wybór. Wczesnym popołudniem 5 stycznia Roman Kubin i Tomasz Wojciechowski odnaleźli poszukiwanego w okolicy Małołącznika.<br>W "Księdze wypraw" zapis: Uratowany.<br>Po koniec kwietnia pewna turystka zawiadamia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego