Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
i zrozumienie i zbierałem się do wyjścia rozumiejąc, że audiencja skończona i muszę z kopyta zacząć załatwiać rekrutację, kiedy sekretarz zatrzymał mnie:
- żebym nie zapomniał, jest jeszcze jedna delikatna sprawa, na którą muszę towarzysza dyrektora uczulić. Wiecie, tu jest głęboka prowincja, a wy jesteście w pierwszej linii frontu walki o socjalizm, to zobowiązuje, a ludzie gadają, rozumiecie, mają języki, niejeden to nawet i złośliwie, no wiecie sami, jak to jest...
Pomyślałem zaniepokojony z niejakim rozczarowaniem - a jednak wygadała. A tak jej ufałem, byłem pewien, że trzyma ze mną sztamę i rozumie człowieka. Bo tylko Józefa wiedziała, że czasem odwiedza mnie Lusia
i zrozumienie i zbierałem się do wyjścia rozumiejąc, że audiencja skończona i muszę z kopyta zacząć załatwiać rekrutację, kiedy sekretarz zatrzymał mnie:<br>- żebym nie zapomniał, jest jeszcze jedna delikatna sprawa, na którą muszę towarzysza dyrektora uczulić. Wiecie, tu jest głęboka prowincja, a wy jesteście w pierwszej linii frontu walki o socjalizm, to zobowiązuje, a ludzie gadają, rozumiecie, mają języki, niejeden to nawet i złośliwie, no wiecie sami, jak to jest...<br>Pomyślałem zaniepokojony z niejakim rozczarowaniem - a jednak wygadała. A tak jej ufałem, byłem pewien, że trzyma ze mną sztamę i rozumie człowieka. Bo tylko Józefa wiedziała, że czasem odwiedza mnie Lusia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego