Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Huellego "poniosła swada" i użył zbyt daleko idących sformułowań, "trochę nie do obrony". Stefan Chwin, pisarz, mówi o "rozpędzeniu się", o "lapsusie pióra". Inny intelektualista z Wybrzeża stwierdza, iż nie ma przekonania do "temperatury tekstu". - Słowa zaczynają później żyć własnym życiem jako pewien wzór dyskursu publicznego - uważa prof. Brunon Synak, socjolog, przewodniczący Pomorskiego Sejmiku Samorządowego. Jednocześnie jednak dużo osób, zwłaszcza ze środowiska literackiego, nie kryje podziwu i poparcia dla autora. - Kruchta i zaścianek poddawane są taryfie ulgowej, ale gdy zdarzy się przeholowanie po drugiej stronie, to jest afera, święte oburzenie - mówi tłumacz Wojsław Brydak. Wtóruje mu krytyk literacki Andrzej K. Waśkiewicz
Huellego "poniosła swada" i użył zbyt daleko idących sformułowań, "trochę nie do obrony". Stefan Chwin, pisarz, mówi o "rozpędzeniu się", o "lapsusie pióra". Inny intelektualista z Wybrzeża stwierdza, iż nie ma przekonania do "temperatury tekstu". - Słowa zaczynają później żyć własnym życiem jako pewien wzór dyskursu publicznego - uważa prof. Brunon Synak, socjolog, przewodniczący Pomorskiego Sejmiku Samorządowego. Jednocześnie jednak dużo osób, zwłaszcza ze środowiska literackiego, nie kryje podziwu i poparcia dla autora. - Kruchta i zaścianek poddawane są taryfie ulgowej, ale gdy zdarzy się przeholowanie po drugiej stronie, to jest afera, święte oburzenie - mówi tłumacz Wojsław Brydak. Wtóruje mu krytyk literacki Andrzej K. Waśkiewicz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego