Jerzego. Wielkie malowanki, jakieś hasełka wieszali wtedy wszędzie, nawet w klopie. Koło sekretariatu wisiało: "W imieniny Wojciecha w pracy wielka uciecha". A na drugim piętrze, na, słupie ogłoszeń, pod tym plakatem o dobru społecznym kłoś dopisał: "W imieniny Jerzego postaw wódkę kolego" <br>DZIAŁACZ: Wiadomo, że zawsze są jakieś wyjątki. Dany solenizant przychodzi później do pracy i tę wódkę imieninową też stawia. Nawet na drugi czy trzeci dzień po imieninach, a często wcześniej. Będziemy to zwalczać i dążyć do tego, aby ta inicjatywa, która została słusznie podjęta, zdała naprawdę swój egzamin. <br>PRACOWNICA: Chodzą po pokojach, szpiclują; czy się pije czy się nie