Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
się nie domykały i tym bardziej nie dały się zamknąć. Ku mojej uciesze nikt ich jak dotąd jeszcze nie naprawił. Przebudzona o godzinie szóstej rano przez pielęgniarkę w celu zmierzenia ciśnienia i temperatury, natychmiast po jej wyjściu nacieram termometr do 36,6 stopni, aby go od razu odłożyć i spokojnie spać dalej.
Takie są mniej więcej moje małe sposobiki, by sobie tutaj jakoś pomóc, łatwiej to wszystko przetrzymać, w ogóle jakoś żyć. Kompletna głupota, przyznaję, ale jaki przeciwnik, taka gra. Przypomina mi się infantylna zabawa w kotka i myszkę, też skądinąd beznadziejnie głupia. Oni mnie tak, to ja ich siak. Najgorzej
się nie domykały i tym bardziej nie dały się zamknąć. Ku mojej uciesze nikt ich jak dotąd jeszcze nie naprawił. Przebudzona o godzinie szóstej rano przez pielęgniarkę w celu zmierzenia ciśnienia i temperatury, natychmiast po jej wyjściu nacieram termometr do 36,6 stopni, aby go od razu odłożyć i spokojnie spać dalej. <br>Takie są mniej więcej moje małe sposobiki, by sobie tutaj jakoś pomóc, łatwiej to wszystko przetrzymać, w ogóle jakoś żyć. Kompletna głupota, przyznaję, ale jaki przeciwnik, taka gra. Przypomina mi się infantylna zabawa w kotka i myszkę, też skądinąd beznadziejnie głupia. Oni mnie tak, to ja ich siak. Najgorzej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego