zdążyliśmy się przyzwyczaić. Nikogo to specjalnie nie martwi, bo i tak najbardziej kochamy polskie seriale, powtórki starych teleturniejów i filmy, co to je już kiedyś widzieliśmy. Ramówka na czas kanikuły konstruowana według prawa inżyniera Mamonia trafia więc zarówno w gust widowni, jak i telewizyjnych księgowych.<br>Niestety, ktoś musi czuwać, aby spać (przed telewizorem) mógł ktoś. Polsat i TVN, rozpoczynając wiosną wojnę na &lt;foreign lang="eng"&gt;reality shows&lt;/&gt;, same pozbawiły się prawa do urlopu (w odróżnieniu od TVP). Po &lt;name type="tit"&gt;"Big Brotherze"&lt;/&gt; i &lt;name type="tit"&gt;"Dwóch światach"&lt;/&gt; już nie może być odpuszczenia, widz musi dostać swoją dawkę narkotyku, by nie odzwyczaił się od podglądania. Polsat wyszedł z założenia