Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
sukcesu.
- Musisz! Wierzę w twój talent.
- Kobiety na ogół nie są żądne sławy. Ale tyś mi zaszczepił ten bakcyl, przyznaję.
- Czeka cię wytężona praca. Ludzie nie zdają sobie sprawy, jakiego samozaparcia wymaga kariera artysty. Wszyscy sądzą, że nasze życie składa się z samych blasków, oklasków i francuskiego koniaku, że sukcesy spadają na nas lekko jak barwne confetti. Ale ty widzisz, ile wysiłku kosztuje mnie każda rola, ty wiesz.
- Mam przed sobą jeszcze pół roku. Ćwiczę przecież od rana do nocy. Jestem wytrwała i uparta.
- Wzięłaś to po mnie. Dlatego też dziwi mnie, że od pewnego czasu nie nazywasz mnie ojcem. Czy
sukcesu.<br>- Musisz! Wierzę w twój talent.<br>- Kobiety na ogół nie są żądne sławy. Ale tyś mi zaszczepił ten bakcyl, przyznaję.<br>- Czeka cię wytężona praca. Ludzie nie zdają sobie sprawy, jakiego samozaparcia wymaga kariera artysty. Wszyscy sądzą, że nasze życie składa się z samych blasków, oklasków i francuskiego koniaku, że sukcesy spadają na nas lekko jak barwne confetti. Ale ty widzisz, ile wysiłku kosztuje mnie każda rola, ty wiesz.<br>- Mam przed sobą jeszcze pół roku. Ćwiczę przecież od rana do nocy. Jestem wytrwała i uparta.<br>- Wzięłaś to po mnie. Dlatego też dziwi mnie, że od pewnego czasu nie nazywasz mnie ojcem. Czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego