mówiąc o paniach, które na jego widok wzdychają, dorzucając zdania o nieszczęściu, stwierdza: <hi rend="italic">"...Załatwiają w ten sposób własną potrzebę współczucia, ale dla mnie jest to manifestacja braku inteligencji" </>. Nie jestem przekonany, że wszystkie te panie są nieinteligentne. Myślę natomiast, że ich postawa, relikt przeszłości, jest przede wszystkim brakiem wiedzy o specyfice życia i możliwościach niewidomych: I zamiast kwitować to społeczne nastawienie jednym zdaniem; w nie najlepszym zresztą tonie, lepiej cierpliwie uświadamiać. A subiektywne odczucia dr Zawistowski powinien zastąpić refleksją, gdyż jego wypowiedzi nie świadczą tylko o nim, ale są przenoszone także na innych niewidomych, dla których pomoc w przechodzeniu ulicy jest