nieomal wyłącznie <orig>hakowo</>, to znaczy używając do przemieszczania się osadzanych w skale punktów, a nie naturalnych stopni i chwytów, tak jak przy wspinaczce klasycznej. Ściany, które muszą być pokonywane tą techniką, to największe i <orig>najstromsze</> obiekty skalne na świecie. Naszą "ścianą" miała być droga "The Shield" na El Capitanie.<br><br>*<br><br>Najbardziej specyficznym elementem naszego wyposażenia była poleczka biwakowa, rodzaj wiszącego namiociku, który miał być naszym domem podczas wspinaczki. Oprócz tego mieliśmy jedzenie i wodę, śpiwory, ubrania i masę sprzętu wspinaczkowego. Całkowita waga rzeczy, które wchodziły z nami w ścianę, przekraczała sto kilogramów. Pakowaliśmy to przez dwa dni.<br><br>*<br><br>Wskutek pewnych mechanizmów psychicznych, taki