Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Aptekarskiej w K., doświadczony farmaceuta.
Przy odrobinie spostrzegawczości można w ulotkach obu (a może jednej?) oszukańczych firm zauważyć szczegóły budzące wątpliwości. Reklamująca "balsam chiński" korpulentna piękność z wachlarzem i w tradycyjnym kimonie to nie Chinka, lecz z całą pewnością Japonka. Maść na ulotce jest w słoiczku, nie w tubce. Na specyfikacji (rachunku) są obok ceny leku takie dziwne pozycje jak: "usługa ultra express" i "ubezpieczenie". Złośliwy mógłby rzec, że to ubezpieczenie od skutków działania "balsamu"...
Obie ulotki i specyfikacje są identyczne. Wynika z tego, że Lucjan T. i Józef P. zostali oszukani przez tę samą firmę, używającą różnych nazw. Brak adresu
Aptekarskiej w K., doświadczony farmaceuta.<br>Przy odrobinie spostrzegawczości można w ulotkach obu (a może jednej?) oszukańczych firm zauważyć szczegóły budzące wątpliwości. Reklamująca &lt;q&gt;"balsam chiński"&lt;/&gt; korpulentna piękność z wachlarzem i w tradycyjnym kimonie to nie Chinka, lecz z całą pewnością Japonka. Maść na ulotce jest w słoiczku, nie w tubce. Na specyfikacji (rachunku) są obok ceny leku takie dziwne pozycje jak: &lt;q&gt;"usługa ultra express"&lt;/&gt; i &lt;q&gt;"ubezpieczenie"&lt;/&gt;. Złośliwy mógłby rzec, że to ubezpieczenie od skutków działania "balsamu"...<br>Obie ulotki i specyfikacje są identyczne. Wynika z tego, że Lucjan T. i Józef P. zostali oszukani przez tę samą firmę, używającą różnych nazw. Brak adresu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego