lub jego solarnianej namiastki. Pierwsze sygnały świadczące o tym, że miłość do opalonej skóry przeradza się w uzależnienie, to stale rosnąca ilość czasu, jaką poświęca się na zdobywanie upragnionej opalenizny i energia, którą się w to wkłada. Większość tanorektyków korzysta z solarium co najmniej trzy razy w tygodniu. Resztę czasu spędzają na obsesyjnym obserwowaniu efektu i planowaniu kolejnej wizyty w przybytku złotej opalenizny.<br>Katarzyna ma dziś 35 lat, jest księgową w dużej firmie telekomunikacyjnej i próbuje zerwać z nałogiem, jednak kolejne próby kończą się fiaskiem.<br>- Wiem, że promienie ultrafioletowe są bardzo niebezpieczne - wyznaje. - Każdego dnia moja skóra potwornie się wysusza, więc